Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy zgodnie z planem dopiero o 8:00. Zaplanowaliśmy ten dzień jako regeneracyjny, by jutro móc zdobyć Tarnicę. Po śniadaniu wybraliśmy się nad Wetlinkę pomoczyć stopy w strumyku, a także wybudować mini tamę. Nad strumykiem mieliśmy niespodziankę – lody!
Po dwóch godzinach wróciliśmy do bazy, gdzie był czas na zdawanie prób i rozpisywanie sprawności. Można było pograć także w piłkę nożną. Na 17:00 poszliśmy na Mszę Świętą. Po Mszy obiadokolacja – specjał Contrastu kurczak w złocistym sosie curry. A po jedzeniu harcerskie ognisko i krzyżowania. O 21:00 zapanowała w podobozie cisza nocna. A już jutro zdobywamy Tarnicę!