2017.07.07 – Dzień 7

Dzisiaj dzień zaczął się jak co dzień – po standardowej pobudce, śniadaniu i sprawdzaniu porządków, była idealna okazja na grę w mordercę, która trwała aż do popołudnia. Zabójcy krążyli wśród nas pół dnia, zabijając na prawo i lewo, aż do momentu gdy zostali zdemaskowani. Zdążyliśmy popląsać chwilę, a potem był apel, a na nim dh. Marianna została mianowana ochotniczką ZHP. Przed obiadem mieliśmy jeszcze zajęcia z łączności poprowadzone przez dh Wlazika, no i lecim na posiłek. Po chwili dla siebie uczyliśmy się ratować życie – mieliśmy zajęcia z samarytanki, podczas których poznaliśmy podstawy pierwszej pomocy i zastosowaliśmy je w praktyce. Gdy tylko się skończyliśmy był już czas na kolację, a po niej… Świątynię Jedi zaatakowali Separatyści! Wzięliśmy nasze miecze świetlne w dłoń i odparliśmy atak, wykorzystując umiejętności komunikacji w terenie zdobyte na zajęciach tego samego dnia. Po epickim zwycięstwie, kiedy to armia wroga została zmuszona do odwrotu, mieliśmy czas na ćwiczenie się w bitwie wraz z naszymi mistrzami, do których nas przydzielono. Wykończeni intensywną walką padliśmy na wyrka.
Dh. Justyna

Zdjęcia