2019.07.07 Dzień 2

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy o godzinie 7:15. Nasza Druhna komendantka zadecydowała, że w niedzielę nie będziemy mieli rozgrzewki. Zaraz po pobudce poszliśmy do umywalek zadbać o czystość naszych twarzy, zębów i rąk. Po porannej toalecie przebraliśmy się w stroje robocze i przed pracą ruszyliśmy na śniadanie zdobyć troszkę energii. Gdy nasze brzuszki się już napełniły zabraliśmy się do pracy, a do wykonania mieliśmy naprawdę sporo… Dzisiaj wieszaliśmy siatki maskujące wokół podobozu, kopaliśmy doły na maszt i bramę, znosiliśmy drewno. W międzyczasie poprawiliśmy naciągnięcie namiotów, wymieniliśmy łóżka, które miały jakieś wady ukryte. Obiad w dniu dzisiejszym miał opóźnienie wynikające z problemów kuchni z jednym piecem – pyry nie chciały się ugotować w związku z czym obiad miał opóźnienie i czas wolny mieliśmy przed obiadem. Po obiedzie wróciliśmy do racy, ponieważ samo nic się nie chciało zrobić. Do 17:30 pracowaliśmy jak mrówki, później osoby wierzącej przebrały się w mundury i udały na Mszę Polową do naturalnego amfiteatru w odległości kilku minut od obozu. Po Mszy wróciliśmy do podobozu przebraliśmy się w stroje polowe i chwilę później zajadaliśmy się kolacją. W trakcie naszej tury kolacji został przeprowadzony próbny alarm przeciwpożarowy. Ewakuacja zajęła nam 5 minut. Całkiem nieźle biorąc pod uwagę że było nas troszkę ponad 300 osób. Wieczorem po alarmie udaliśmy się na zabawy, aby troszkę odpocząć po pracy na budowie. Graliśmy w trzy kije oraz atak. Jak już się nagraliśmy poszliśmy pod prysznice umyć się z piasku, który był wszędzie. O 22:30 została ogłoszona cisza nocna i udaliśmy się na zasłużony wypoczynek.

Zdjęcia