2019.07.24 Dzień 19

Dzisiejszy dzień jak zwykle rozpoczął się pobudką o 7:00. Po pobudce wstaliśmy, najpierw prawą, następnie lewą nogą. Otworzyliśmy oczy i poszliśmy na służbę na ośrodku (tym razem łączoną z 88 PDHS). Tym razem mieliśmy za zadanie zająć się jedynie śmietnikami, śmieciami na trasach obozowych i umywalniami. Wszystkie prace ośrodkowe przebiegły nam sprawnie i zaraz po porannej toalecie i śniadaniu odbył się apel. W trakcie apelu dh Kinga i dh Sławek otrzymali odpowiednio imieninowe i urodzinowe życzenia. Po apelu odbyła się gra Gozdawy – gra okazała się obudowana ciekawą fabułą, świetnie się na niej bawiliśmy. Przed obiadem nasze rycerskie rody miały chwilę na przygotowanie swoich wystąpień przed papieżem Marcinem V, który był zaplanowany na wieczór. W trakcie odbiadu rozbrzmiało gromkie sto lat na siedem różnych sposobów i języków.

Po obiedzie w końcu nadszedł czas na grę Kemlady. Gra zdecydowanie była bardzo przemyślana. W oczekiwaniu na zakończenie gry, zastępy, które już zakończyły swoje zmagania zmodernizowały drużynowe śpiewniki – mamy teraz śpiewnik w segregatorach A5, a nie skoroszytach – wyglądają obłędnie. Miejmy nadzieję, że zapewnią większą trwałość.

Po kolacji odbyła się gra Sobór w Konstancji, gdzie przed papieżem każdy ród miał szansę zaprezentować swoje umiejętności oratorskie. Sobór w Konstancji zakończył się ucieczką papieża pod łóżko. Następnie ocaleniem papieża i w końcu przyznaniem królowi polskiemu racji w sporze z Krzyżakami.

Wieczorem udaliśmy się na gry na plażę, a także pozowanie na tle zachodzącego słońca. Widoki naprawdę niezwykłe, niektórzy nawet mogli popisać się umiejętnościami akrobatycznymi. Po wieczornej kąpieli wszyscy poszliśmy spać o 22:40

Zdjęcia