Dzisiejsza pobudka była nadzwyczaj nieszablonowa. Zamiast porannej przebieżki druhna Justyna podłączyła głośniki i w ramach kontynuacji wczorajszego wesela tańczyliśmy do najlepszych przebojów.
Po śniadaniu dowiedzieliśmy się, że Goa’uldzi znów stali się realnym zagrożeniem dla ziemian – jedynym ratunkiem była wiedza Harcesis – dziecka posiadającego biologiczną wiedzę Goa’ulda (druhna Dobrawa). Dzieckiem tym opiekowała się Oma Desala w Kheb. Do Kheb prowadziła starożytna tabliczka, która była zaszyfrowaną informacją, wyrytą na korze.
Ponieważ Kheb jest świętym miejscem nie można tam było iść z bronią, każdy kto by z nią wszedł zostałby rażony prądem. Harcesis przekazał drużynom SG plany dotyczące zgubionego miasta, okazało się jednak, że nie do końca tłumaczenie było poprawne. Mapa prowadziła do posterunku pradawnych. Niestety nie prowadziły tam wrota, każda drużyna musiała zdobyć własny statek, by dolecieć nim na wskazaną planetę. Tym zajmowaliśmy się po obiedzie. Z posterunku trzeba było wyjąć MPZ i dostarczyć o dziwo do Ziemi na Antarktydę, gdzie mieścił się kolejny posterunek pradawnych. Posterunek ten był fragmentem wielkiego systemu obronnego Ziemi, który był nieaktywny z uwagi na brak energii z MPZ’eta, czyli najpotężniejszego źródła energii na świecie. Po dostarczeniu energii system obrony mógł zestrzelić każdy obiekt – potrzebne były jeszcze drony (szyszki i ekipa rzucających) Zadanie polegało na uniemożliwieniu papierowym statkom dotarcia nad pawilon ogrodowy – posterunek pradawnych.
Pod wieczór cała drużyna w ramach służby na ośrodku sprzątała toalety i stołówkę. Aby się wyszaleć poszliśmy na pole do Mouse’a i zagraliśmy 3 rundy. Na zakończenie dnia zaprosiliśmy zuchy, usiedliśmy wszyscy razem i odbyła się premiera naszego obozowego filmu „Stargate: Zdrajca w szeregach SG”. Film był wyświetlany na Gwiezdnych Wrotach i trwał 10 minut. W tym momencie zamieszczamy specjalne podziękowania dla reżysera i kamerzysty zarazem: druhny Justyny Wrzaskały, która sprawiła, że ten film w ogóle powstał. Ta sama druhna również zmontowała wszystko w jedną całość.