Dzień rozpoczęliśmy od pobudki o godzinie 7:15. Tym razem nie biegliśmy, tylko zostaliśmy w podobozie, żeby zagrać w woda ląd. W pierwszej turze wygrał Stasiu, a w drugiej Weronika F. Od razu po rozgrzewce zabraliśmy kosmetyczki i poszliśmy na poranną toaletę. Po powrocie zaczęliśmy porządki. Do śniadania udało nam się je nawet sprawdzić i w dołach od mundurów udaliśmy się na posiłek.
Najedzeni wróciliśmy do podobozu odbył się apel, na którym Stasiu zamknął sprawność, Karol wygrał grę pt. „Dorwać juniora”. Po apelu przebraliśmy się z mundurów w wygodniejsze stroje i wystawiliśmy kanadyjki. Po krótkim wprowadzeniu zaczęliśmy tworzyć krótkie przedstawienia, które miały na celu zwabić Dopplera pomagającego nam w odnalezieniu Jaskra. Jury w składzie druh Kobryn, druh Kamil, druh Radek, druh Eryk, druh Szymon i druhna Zosia oceniali w takich kategoriach jak: ubiór, gra aktorska, zaangażowanie, pomysł i śmieszność. Z różnicą 4 punktów od II miejsca – szkoły kota (Gozdawa) wygrała szkoła rysia (Pilawa).
Po przedstawieniach zdążyliśmy jeszcze pójść z druhem Erykiem i druhem Radkiem na maus’a. Po powrocie zabraliśmy menażki i poszliśmy na obiad. Dzisiaj czekały na nas ziemniaki, mortadela i mizeria. Po posiłku wróciliśmy do podobozu, położyliśmy się na łóżkach na pół godziny i później miał miejsce wyczekiwany czas wolny. Standardowo każdy wykonywał różne czynności w swoim zakresie – niektórzy poszli na zdawanie, część osób grała na instrumentach, a część spała lub rozmawiała.
Po czasie wolnym odbyła się gra zastępu Godziemba. Chłopacy również przygotowali coś z wykorzystaniem elementów gry ekonomicznej, jednakże istotne było również ulepszanie zbroi. Po grze zastępu poszliśmy na kolację.
Po kolacji usiedliśmy w kręgu i razem z druhną Zosią zagraliśmy w gry świetlicowe, takie jak psychiatryk i meduza. Udało nam się jeszcze pośpiewać chwilę z druhem Radkiem.
Ubraliśmy się w mundury i poszliśmy na ognisko całej bazy. Dowiedzieliśmy się jakie obyczaje mają inne drużyny, poznaliśmy nowe pląsy i spędziliśmy miło czas. Po ognisku wróciliśmy do podobozu, poszliśmy na szybką wieczorną toaletę i teraz wszyscy już słodko śpią.