Czuwaj!
Korzystając ze słońca dzień zaczęliśmy od apelu, na którym druhna Hania zamknęła kolejne dwie sprawności – jesteśmy dumni z Hani, która w takim tempie pod koniec obozu zamknie wszystkie sprawności z książeczki!
W dalszym harmonogramie stoczyliśmy bój z droidami (Dragonem) na Geonosis (polu do beretówy). Wyeliminowanie droida polegało na ściągnięciu beretu z głowy. Armia była nieskończenie wielka (ze względu na możliwość odradzania się), ale bitwę ostatecznie wygraliśmy – Jasna Strona Mocy zawsze zwycięży!
Później nasi Contrastowi Jedi budowali swoje statki, z których jutro rano skorzystamy na plaży, ale to jeszcze tajemnica…
Za nami 1/3 obozu, więc nadeszła pora na następną grę zastępu, tym razem dziewczyny z Czewoi zabawiły nas swoją grą. Sądząc po zaangażowaniu, zadaniach na punktach i poprowadzeniu zajęć z całą pewnością możemy stwierdzić, że zastęp Czewoja spisał się na medal 🙂
Niestety dzień bez deszczu dniem straconym, więc nasze plany zostały pokrzyżowane, dlatego skryliśmy się w świątyni Jedi (świetlicy) oglądając „Gwiezdne Wojny: część II – Atak Klonów”.
PS. Posty wchodzą z opóźnieniem na stronę, ze względu na nasze gwiezdne położenie (Odległa Galaktyka), a na Tatooine nie działa 5G dlatego robimy co w naszej mocy by posty o postępach w walce z Ciemną Stroną Mocy pojawiały się jak najszybciej. Pozdrawia Zakon Rycerzy Jedi 😉