Czuwaj!
Siedemnasty dzień obozu, przyszedł dzień na poważną misję. Musimy zniszczyć Gwiazdę Śmierci! Zadanie nie było łatwe, bo statku strzegła armia klonów i sithów. Nasi Jedi musieli zniszczyć Gwiazdę Śmierci od środka.
Zadanie polegało na wejściu przez korytarz zrobiony ze sznurka. Na jego końcu była kartka, którą trzeba było przytrzymać przez kilka chwil by osłabić statek. Nie było to łatwe, bo kadra broniła wejścia, ale Jedi nic nie pokona i udało się zniszczyć niszczyciela planet.
W dalszym rozkładzie mieliśmy „Bitwę o Hoth” odbyła się ona na plaży. Zadaniem uczestników, podzielonych na szwadrony było dojście do bazy (łopatki wbitej w ziemie), z piłką na brzuchu, bo wszyscy musieli poruszać się na rękach i nogach, brzuchami na wierzchu. Masa zabawy i śmiechu (i jak to na plaży, piasku).
Krótka przerwa na obiad, a po nim zajęcia druhny Julki P. „Szkolenie u Mistrza Yody”. Jedi musieli chodzić od punktu do punktu, na których były najróżniejsze zadania: od pisania stopą, przez strzelanie z łuku, aż po tworzenie tęczowych mikstur.
Wieczór zakończyliśmy grą w Dentystę.