Od rana oczekiwaliśmy już na rodziców, dziadków, ciocie, zwierzaki i innych członków rodziny. O godzinie 10 odbył się oficjalny apel szczepu, a później już ten wewnątrz contrastowy mniej oficjalnie. Dzieci zostały wypisane i wróciły wszystkie mniej więcej o 18. Po kolacji, na której prawie nikt nic nie zjadł, odbyło się świecznisko razem z Dragonem. Wszyscy nadzwyczaj głośno śpiewaliśmy, a później poszliśmy do mycia i spać. Ok 22 znowu zaczął padać deszczyk.